wtorek, 9 grudnia 2014

Rozdział: 15. – Czarne pióro..

Kushina: *Mruczy do siebie* trzy strony i dwie linijki, ale dałam rady *Uśmiecha się* *Wyczuwa wzrok na swoich plecach* == *Mruży oczy*
Tony: Ty to byś mogła pisać scenariusze do porno dla ekipy Avengersów *Śmieje się* *czyta rozdział* Urocze…
Kushina: Oj zamknij się… *Daje w łeb gazetą* Idź do kapitana, bo Cię zje :D.
Tony:  Ja dopiero wyszedłem z jego sypialni.
Kushina: …
Tony: …
Kushina: Idź ty lepiej do warsztatu…
Tony: Tak, to jest najlepszy pomysł! *Wieje* ^^""
Kushina: No i dobra! Komcie:

Lupin: Hahaha.. Dosłownie powkładali :D!!
Acheza: Tak.. Tak :D! W tym rozdziale masz same sceny +18.
Roxan: Dzięki xD!

Uwaga rozdział: +18!!
Rozdział: 15. – Czarne pióro..
            Namiętność…
            Thor wpił się w usta Lokiego. Drżące palce blondyna ułożyły się na plecach chłopaka i zaczęły się zsuwać, co raz niżej i niżej, a gdy były na kości ogonowej, Bóg Piorunów przycisnął brata do siebie i rozchylił mu usta językiem. Loki poczuł paraliżujący gorąc, ale oddał pocałunek. Ich języki przez chwilę walczyły, aż w końcu Loki nie wytrzymał i z jego warg wydobył się głośny krzyk.
-          Parzysz, oh!
            Thor odsunął się na kilka sekund. Trickster złapał go jednak za kark i tak po prostu oparł głowę o czoło starszego brata. Patrzyli sobie przez chwilę w oczy, a później czarnowłosy wyszedł z inicjatywą pocałunku. Rozchylił mu usta językiem wsuwając go do środka. Loki wsparł się na jednej ręce drugą, prawą, położył na klatce piersiowej mężczyzny. czerwonooki poczuł mięśnie. Jęknął cicho i spojrzał na Thora, a ten się uśmiechnął.
-          Kocham Cię, Loki… – Szepnął mu w rozchylone lekko wargi. Czarnowłosy się zarumienił. Thor zahaczył palcami o gładką, wręcz jedwabistą skórę, czarnowłosego.
            Thor zjechał na szyję brata. Midgardzkie łoże skrzypnęło cicho pod nagłym ciężarem, lecz nie wiedzieli, kiedy się tam znaleźli, ani tym bardziej jak.
            To była walka o dominacje, z góry skaza na porażkę jednego z nich. Loki poddał się dotykowi starszego brata. Czuł podniecenie. Czas chyba zaczął zwalniać, dążąc nie uchronnie do zatrzymania. Thor przyssał się do szyi Lokiego. Ten zagryzł wargi czując, jak powoli jego erekcja daje o sobie znać. Dotyk na jego członku był czymś dziwnym i jakby dawno zapomnianym. Czuł tę rozkosz, na sobie. Czuł drżące z podniecenia dłonie.
            Loki odchylił głowę, czując jak budzi się w nim cholernie przyjemne pożądanie! Ponownie wygiął plecy w lekki łuk. Rozchylił wargi. Thor przyszpilił mu nadgarstki do łóżka, nie w sposób agresywny, lecz delikatny, o czym Loki przekonał się w momencie, gdy Thor złożył na nich pocałunek, który zaczął iść od palców, dłoni, nadgarstka, przed ramienia, samego ramienia. szyi, klatki piersiowej. Thor wysunął język i zaczął nim diabelsko dobrze radzić sobie z sutkami czarnowłosego. Chłopak znów się szarpnął wyginając plecy w ostry łuk
-          Thor błagam Cię! – Jęknął błaganie..
            Chłopak zadrżał, po czym zajęczał głośno. Loki zatkał sobie wargi i spojrzał bratu w oczy, gdy poczuł jak bardzo jego członek zaczyna mu doskwierać. Leżąc, starał się w jakiś śmieszny i cudaczny sposób skierować głowę Thora w dół. Jego dłonie zostały odsunięte od ust. Odchylił głowę i jęknął głośno. Thor przyciągnął jego ręce do siebie.
-          Powiedz, czego oczekujesz, bracie…
            Loki, aż warknął.
-          Nie powiem tego, gromowładny… – Szepnął rumieniąc się mocno. Thor podświadomie wiedział, że Loki tak zareaguje. – To zbyt zawstydzające. – Szepnął.
-          Dobrze bracie.. – Thor musnął jego mostek i zjechał niżej, na brzuch, podbrzusze i… I… Loki już myślał, że jego starszy brat weźmie jego penisa do ust, lecz niestety pomylił się. Thor zaczął całować jego uda. Chłopak spojrzał na niego poczym z jego warg uciekł głośny jęk pełen zdumienia. W oczach mu pociemniało a on sam poczuł się cudownie…
-          C-co to było?! – Loki łapał szaleńczo oddech. – Gromowładny nie śmiej się… – Loki zaczerwienił się i już miał cisnąć w brata poduszką, gdy Thor uśmiechnął się i wziął nieco spermy, która właśnie spłynęła z członka Lokiego na palce blondyna. Czarnowłosy spojrzał ze zdziwieniem na blondyna. – Co robisz? – Zapytał zdumiony. Czerwonooki płonął i marzył o tym by Thor już go wziął i posiadł jego ciało… umysł… serce. Loki otarł się o członka Thora.
-          Chcę się z tobą kochać. – Szepnął cicho. Loki nie był skłonny, do jakiegokolwiek myślenia, więc tylko skinął mu głową. – W odpowiedzi na twoje pytanie, nie znam się na ciele człowieka, ale, z tego co powiedział mi przyjaciel Tony, to był twój czuły punkt. – Szepnął cichym głosem Thor, po czym pocałował brata bardzo namiętnie. Czarnowłosy oddał pocałunek, a niebieskooki rozsmarował spermę na pacach. Thor przejechał po kręgosłupie brata, a następnie wsunął mu jeden palec w dziurkę.
-          Posiądź mnie… – Czułe, a zarazem namiętne pocałunki przerodziły się w coś ostrego i bardzo pożądliwego w tej chwili przez czarnowłosego. Mięśnie spięły mu się ostrzegawczo, gdy Thor dołożył drugi palec.
            Sami nie wiedzieli, kiedy przenieśli się na łoże.
-          Loki ufasz mi? – Zapytał nagle, blondyn, a czarnowłosy skinął mu głową.
-          Tak… U-ufam Ci… – Jęknął, związane ręce znalazły się na karku Thorowi i spojrzał mu w oczy. Piękne, błękitne oczy patrzył na niego. Thor kochał brata całą swoją osobą. Loki o tym wiedział i naprawdę nie chciał się zmieniać. Thor wsunął mu w tyłek trzeci palec. Czerwonooki krzyknął, zacisnął oczy, a kilka samotnych łez spłynęło mu po policzkach.
            Obnażeni do szpiku kości, całujący się spętani w uścisku kochankowie, pragnący miłości… Czułości. Dotyku!
-          Thor weź mnie… – Jęknął Loki odchylając głowę w tył. – Już nie mogę…
            Thor rozwiązał mu ręce, jednym ruchem i założył mu nogi na biodra. Wyjął palce z jego pupy. Chłopak po czuł się pusty, przez co poczuł nie zadowolenie.. Loki spojrzał mu w oczy i jęknął. Thor uśmiechnął się i wszedł w niego. Czarnowłosy zadrżał i odchylił głowę w tył.
-          Thor! – Zajęczał czarnowłosy. Niebieskooki złapał go za penisa, przez co jęknął, a pożądliwe, wargi ponownie zacisnęły się na usteczkach blondyna, który sapnął. Thor zaczął się poruszać, a Loki jęczeć. To był jego pierwszy, seks… Pierwszy, cudowny seks… Loki opadł na pościel. Czuł jak powoli jego oczy zachodzą mgłą. Thor, sapał cicho w jego usta. Dwaj kochankowie, jedna noc… Jeden dotyk, jedno serce i… Jeden cholernie dobry orgazm…
            Thor zamknął ciało Lokiego w uścisku i wciąż będąc w nim. Blondyn pocałował delikatnie wargi Lokiego. Thor w końcu wszedł z ciała brata. Obaj oddychali ciężko, po świeżo przebytym orgazmie.
-          Ja Ciebie też kocham… – Szepnął cicho czarnowłosy nim powoli zaczął zasypiać w tulony w ciało blondyna.
-          Cieszę… Się… – Sapnął Thor i objął brata tuląc go do siebie. – Śpi… my? – Szepnął i spojrzał na normalne, już ciało brata, które już spało słodko.

…******…

4 komentarze:

  1. Żona Madary. .10 gru 2014, 03:54:00

    Po pierwsze, przepraszam, że tak długo nie komentowalam, ale nie miałam czasu. Wiesz...Ameryka i te sprawy xD. Dużo roboty miałam. Heh. .

    Rozdziały są... świetne xD! Kocham twój, styl, nienawidzę za przerywanie xD..

    Nie mogę się doczekać jak wróci Mikuuu e
    ♡♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział ;D Awww... Trzy strony i dwie linijki... Ja naprawdę nie wiem dlaczego mnie to śmieszy ;D Chce więcej... Już...Natychmiast! ;D Nie mogę sie doczekać...
    Pozdrawiam, Rox
    PS
    Genialne obrazki ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. To był kawał dobrego tekstu. Pobudzającego wyobraźnię itd... xD
    Świetnie opisane odczucia i oczywiście gesty...^^ Brawo, podobało mi się.
    Dużo weny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moge przeklnąć? Wiem że moge :3 o w kurweł co to było?! Ja nic nie mowie bo i nie moge ..... Zatkało mnie powiem tylko tyle piękne good świetne zabije cie bo za dobre i wiele innych słów których nie ma w słowniku xdd
    Pozdrawiam Lupin

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy:

Łączna liczba wyświetleń